Obiady

 

Pływalnia

 

Komunikaty

 

Sport

 

Świetlica

 

Osiągnięcia

 

Konkursy

 

Rekrutacja

Niełatwo jest być innym, dziwadłem, jak nietoperzyca Kaja myślała o sobie. Jednakże jej historia przypomina, że nie ma jednej definicji piękna i każdy z nas ma w sobie coś wyjątkowego. Dzięki nowej przyjaciółce Kaja odnajduje w sobie nie tylko piękno, ale także siłę, spokój i wolność.

My również próbowaliśmy odkryć swoją wartość i nauczyć się ją pielęgnować. Pomogła nam w tym medytacja z czterema kamieniami, na których wymalowany był kwiat, wielka góra, rozległe jezioro i błękitne niebo. Symbolizowały kolejno: piękno, siłę, spokój i wolność. Rozmawialiśmy o tym, jakie znaczenie dla każdego z nas ma kamyk z konkretnym symbolem. Doszliśmy do wniosku, że najważniejsze, to akceptować siebie, a nie szukać ideałów. Ważne jest być sobą!

 

1

W kocie szaleństwo wpadliśmy wszyscy, a szczególnie mlekopije, którzy wzięli udział w konkursie na picie mleka na czas!

Już w ubiegłym tygodniu biblioteczni wolontariusze: Bartek i Olek przebrani za koty z fantazyjnym makijażem odwiedzili wszystkie klasy w szkole, informując o programie obchodów Dnia Kota w bibliotece. Zaprosili szkolną brać do dwóch konkursów: picia mleka (grafik natychmiast został zapełniony) i na najpiękniejsze zdjęcie kociego ulubieńca.

Już od rana przed biblioteką kłębił się tłum mlekopijów, którzy pragnęli jak najszybciej stanąć do mlecznych zawodów o czekoladę.

Tego dnia w bibliotece zapanował prawdziwy i… ledwie kontrolowany szał wypożyczania książek!

A dlaczego?

Od rana pełną parą ruszyła Walentynkowa Loteria Fantowa i wielu chciało wziąć w niej udział. Warunek był jeden – wypożyczona tego dnia książka w bibliotece. Zatem ruszyli czytelnicy duzi i mali, aby spróbować szczęścia w Loterii. Ci, którzy wylosowali pełen los, cieszyli się z serduszkowych baloników, a posiadacze pustych nie lamentowali – wszak odchodzili z książką!

Dodatkowo w bibliotece czekała wystawa książek o miłości, które można było przejrzeć i sobie wypożyczyć.

A poza tym i przede wszystkim – list do czytelników, aby w powodzi walentynkowych życzeń pamiętali o sobie, przytulili się do swojego serca i mieli też serce do książek!

Z dobrym humorem bywa różnie - raz jest, a potem go nie ma. Zły humor też dopada nas znienacka i psuje nam dzień. Jamnik Hipolit przekonywał nas, że wszystko się ciągle zmienia, i całe szczęście, bo inaczej umarlibyśmy z nudów.

Gdy mamy zły humor, może pomóc wiele rzeczy, wymienialiśmy je: lody, karuzela, ładne ubranie, klocki lego, zabawa w chowanego, ale przede wszystkim dobry przyjaciel. Dla Hipolita był nim kot Alojzy Kocioł. To on szukał razem z Hipolitem zagubionego humoru, częstował serdelkiem, wyprowadzał na spacery. I dał nadzieję, że zły humor minie…

Malowaliśmy swoje humory: dla Kuby miał on postać kosmity, dla Asi był księżycem, dla Martyny kotem, Agastya stwierdził, że jego jest dinozaurem.

Czy zastanawialiście się kiedyś jak powstała książka? Ile tysięcy lat trwał proces ewolucji 'książki' do obecnej postaci? Jak ludzie porozumiewali się ze sobą, kiedy książką był kawałek sznurka, patyka lub gliniana tabliczka? Te wszystkie tajemnice odkrywamy na lekcjach pt. "Historia książki", które odbywają się w naszej bibliotece szkolnej.

W tym tygodniu Naszymi Małymi Odkrywcami byli uczniowie z klasy IB oraz IIIB.
Dziękujemy za Waszą ciekawość i zaangażowanie, a pozostałe chętne klasy zapraszamy do odkrywania tajemnic razem z Nami :)

 

IMG 3286