Ta opowieść to prawdziwy rarytasik! Wierszowana, opublikowana w 1957 roku, ozdobiona rysunkami przez autora, sfilmowana w 2000r. z kultową rolą Jima Careya jako Grincha.
Grinch nienawidził Świąt i postanowił, że mieszkańcy Ktosiowa również nie będą się z nich cieszyć - okradł ich ze smakołyków, świątecznych dekoracji, prezentów, a nawet opału! Pozostawił mieszkania puste i zimne. Jakież było jego zdziwienie, gdy okazało się, że Ktosiowie cieszyli się Świętami jak zawsze, śpiewając i tańcząc. Wówczas Grinch zrozumiał, że Święta to bliskość i wspólna radość i po trzykroć urosło mu serce! Oddał wszystkie skradzione przedmioty i własnoręcznie pokroił świąteczną pieczeń!
Zastanawialiśmy się, dlaczego Święta są takie ważne, co o tym decyduje? Część z nas wskazała na prezenty, ale większość mówiła o niepowtarzalnym klimacie świątecznych dni, wspólnej radości i rodzinnej serdeczności.
Miło było słuchać o świątecznej gwiazdce, co „przybędzie do nas wreszcie by najskrytsze nam spełnić sny”. I oglądać piękne rysunki Dra Seussa.
A potem - zgoła nie świątecznie – wykrzywialiśmy się i robili straszne miny, jak nie przymierzając Grinch.