Kiedy jesteśmy zdrowi, wszystko się układa i otaczają nas życzliwi ludzie, życie wydaje się łatwe.
Inaczej jest, gdy dopada nas choroba, czeka nas praca do wykonania, a sił brak. Takie nieszczęście spotkało Mikołaja przed samymi świętami.
Pomogli mu przyjaciele, którzy nie tylko opiekowali się nim w czasie choroby, ale zrobili też świąteczne prezenty dla dzieci, pięknie je popakowali i powkładali do sań. Mikołaj w podziękowaniu zabrał ich w podniebną podróż.
Rozmawialiśmy o tym, co to znaczy pomagać, jak należy to zrobić, aby ta pomoc została przyjęta z wdzięcznością.
Przypominaliśmy sobie, kiedy nam potrzebna była pomoc, jak się wtedy czuliśmy, co było dla nas ważne w tamtych chwilach.
Ale - jak się okazało - każdy z nas też pomagał, i jak zwierzątka ze świątecznej opowieści, cieszył się, że mógł to zrobić!