6A w Teatrze Komedii VALLDAL – mitologia, która bawi i porusza!

„Greckie mity – dwa światy, jedno dziedzictwo”

Spektakl został oparty na najsłynniejszych mitach starożytnej Grecji. Zgodnie z antyczną zasadą decorum, przedstawienie zostało podzielone na dwie części – komediową i tragiczną – oddzielone symboliczną, „niewidzialną kurtyną”.

 

Akt I – śmiech, energia i rytm

Pierwsza część zachwyciła widzów żywą akcją, nowoczesnym podejściem do treści i nietypową formą. Mity o narodzinach świata oraz greckich bogach, historia Dedala i Ikara, przygody Tezeusza w labiryncie Minotaura, losy Orfeusza oraz dramat wojny trojańskiej – wszystko to opowiedziano w humorystyczny, przystępny sposób, pełen współczesnych odniesień, muzyki i hip-hopowych rytmów. Młoda publiczność była zachwycona – nie zabrakło kontaktu z widownią oraz wspólnej zabawy!

 

Akt II – mity w świetle tragedii

W drugiej części spektaklu ten sam mitologiczny świat został ukazany z zupełnie innej perspektywy. Pojawiły się głębokie emocje, refleksja i trudne tematy. Zobaczyliśmy konflikt Ikara z wymagającym ojcem, samotność uwięzionego w labiryncie Minotaura, traumę wojny, która – choć zaczęła się tysiące lat temu – wciąż trwa w wielu miejscach na świecie. Orfeusz tym razem nie był w stanie obrócić cierpienia w żart – jego strata wybrzmiała przejmująco i prawdziwie.

 

Wielka obsada, ogromne wrażenie

Na scenie wystąpiło aż 30 młodych aktorów, którzy wcielili się w ponad 50 różnorodnych postaci – każda z nich miała coś ważnego do powiedzenia. Scenografia, kostiumy i oprawa muzyczna stworzyły niepowtarzalny klimat, łącząc antyczny świat z nowoczesną formą teatralną.

 

Refleksja po spektaklu

Po spektaklu uczniowie mieli okazję porozmawiać o obejrzanej sztuce, dzieląc się swoimi emocjami i spostrzeżeniami. Dla wielu z nich była to pierwsza styczność z tak oryginalnym ujęciem mitologii – zaskakującym, dynamicznym, ale też pełnym głębi.

 

To była nie tylko ciekawa lekcja kultury oraz literatury, ale także ważne doświadczenie artystyczne, które na długo zostanie w pamięci.

 

Brygida Woźniak